Violetta
Zaproponował mi pomoc!!!, czyli musi mnie naprawde lubić, Hura. Za 5 minut powiinna przyjść Camila z Maxim i Franchcescą. O widze ich właśnie wchodzą, pomachałam im.-Cześć Violu-Powiedzieli razem
-Cześć-Powiedziałam cała pogrążona w marzeniach.
-Viola?...żyjesz?-Spytał Maxi.
-Yyy...Tak, tak-Powiedziałam troche zdziwiona.
-No to mów o czym tak myślisz?-Spytała Fran.
-Ja...ja myślę o...-Przerwałam bo nie chciałam powiedzieć o kim.
-No mów, jesteśmy strasznie ciekawi?-Patrzyli na mnie z takim zaciekawieniem, jakby widzieli najlepszy film na świecie-zaśmiałam sie.
-Z czego się śmiejesz-Spytał Maxi.
-Z was-Odpowiedziałam.
-Ahhha, no dobra mów o kim tak myślisz-Poweiedziała Cami.
-No ale nie śmiejcie się Ok?
-No ok, ok.
-O Leonie-Powiedziałam i odwróciłam wzrok.
-Wow, ale wiesz że on chodzi z Ludmiłą?
-Ludmiła?...Kto to? nie znam jej.
-Jest okropna, chamska i wredna, nie wiem dlaczego takie ciacho jak Leon z nią jest.-Powiedziała Fran.
Ludmiła
Jestem już zdrowa, dzisiaj idę normalnie do Studio, ciekawe czy Leoś się ucieszy?-Hej Leon-Powedziałam.
-Cześć, musimy pogadać-Powiedział troszkę niemiło.
-No to mów?
-A więc tak...ostatnio nie układa się między nami zbyt dobrze.
-Czyli co masz na myślli?
-Musimy od siebie odpocząć.
-Co? jato to już mnie nie kochasz?
-Ludmiła, prosze cię nie utrudniaj mi tego.
Arrrrr jak on mógł ze mną zerwać, pożałuje tego. Ciekawe czy ma inną, nie raczej nie, przecież nie ma
ładniejszej ode mnie.
Leon
Przynajmniej mam to za sobą, teraz nie wiem jak mam powiedzieć Violettcie że mi się podoba? O kurcze za 1 minute 16:00, musze lecieć, na próbe z Violą.-Hej, Viola, już jesteś?
-No jak widać-Uśmiechnęła się do mnie.
-No to co najpierw taniec czy śpiew?
-Obojętnie poiwedziała.
Ćwiczyliśmy jakiąś godzine tylko taniec, a ona nagle poiwedziała do mnie.
-Ładne masz oczy...yyy to znaczy koczy... ładnie tańczysz-Powiedziała strasznie speszona.
-Yyyy, dzięki-Poiwedziałem zdziwiony
Violetta
Pewnie teraz Leon ma mnie za jakąś wariatke, no bo co ja gadam że ma ładne oczy, później że ma ładne koczy cokolwi to jest itp. Boże jaki wstyd.-Wszystko Ok?-Spytał troskliwie.
-Tak, tak.
-No to co, mmoże na dzisiaj koniec?
-Ok, to ja już pójdę Pa.
-Pa.
Poszłam do Resto, musiałam jakoś odpocząć po tym dniu.
Tomas
Właśnie zmyłem podłogę w Resto Barze, kiedy nagle jakaś dziewnczyna weszła i omal nie upadła, szybko podbiegłem i złapałem ją, ona spojrzała w moje oczy, tak jakby sie zakochała, zresztą ja też, szybko ją podniosełem i powiedziałem.
-Jestem Tomas a ty?
-Ja, ja Violetta i yyy...musze już iść Pa.
-Czekaj dopiero przyszłaś-Nie uszłyszała chyba bo bardzo szybko pobiegła.
Violetta
Weszłam właśnie do domu, poszłam po schodach na góre, usiadłam na łóżku i zaczęłam pisać w pamiętniku.
,,Drogi pamiętniku``
,,Poznałam dzisiaj Tomas, ma cudne oczy w które mogła bym patrzeć godzinami, ale ledwo go znam i jest jeszcze Leona, o równie pięknych oczach, uśiechu i ma w sobie coś co mnie przyciąga sama nie wiem co? co ja mam teraz zrobić do obu coś czuje, ale Leon ma prawdopodobnie dziewczyne, ale może już zerwali nigdy nic nie wiadomo, dobra kończe pisanie bo ide spać,
Dobranoc``
Mam nadzieje że długie jutro będzie następny
By Natalia :33
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz