piątek, 10 maja 2013

Rozdział VII

Camila
Jak ona może jest moją przyjaciółką czy nie? Dobra spoko podoba jej się ale mi jako pierwszej. Ale i tak wiem już chyba kogo wybrałam. Dzisiaj powiem im który zostanie moim chłopakiem. Umówiłam się z nimi o 16 w parku, mam jeszcze godzinę na przemyślenie tego.

W studio

Violetta
Dzisiaj mają wywiesić wyniki przesłuchań, boje się na nie spojrzeć, a co jeżeli się nie dostałam? Dobra Leon idzie poproszę żeby sprawdził.
-Hej Leon.
-Hej Violu-Pocałował mnie w policzek-I co dostałaś się?
-Nie wiem boje się spojrzeć, może ty sprawdzisz?
-Oj Violu, no dobra pójdę.
-No i co?-Powiedziałam zdenerwowana.
-No wiesz niestety się Dostałaś.
-Na prawdę nie wierzę.
Mocno wtuliłam się w Leona a następnie poszliśmy na lekcje Angie. Dowiedział się że będą wystawiać przedstawienie, Casting za 5 dni, może się zgłoszę.

Godzina 16, park

Camila
Dobra wszyscy już przyszli, trzeba im powiedzieć kogo wybrałam.
-Hejka.
-Cześć-odpowiedzieli chórem
-A więc, tak podjęłam decyzje, i moim chłopakiem zostaje...-Zająkałm się
-Ja  prawda-Powiedział Broduey
-Nie na pewno ja-Odpowiedział Maxi.
-W waszych snach nie widzicie że jest we mnie zakochana-Krzyknął Andres.
Chłopcy zaczęli się bić, krzyczałam a oni nic na to, jak ja mam im to powiedzieć chyba mnie zabije ta dwójka której nie wybrałam.
-Chłopcy uspokójcie się.-A więc tak napewno to nie Broduey.
-Co ale dlaczego?-Spytał.
-Nie mogę tego zrobić Franchesce.
-A co ona ma z tym wspólnego?
-No więc jest w tobie zakochana-Po tych słowach Broduey odszedł ze spuszczoną głową.
-Dobra to którego z nas wybierasz-Dopytywał się Maxi.
-To była trudna decyzja ale wybieram...Andresa.
-Co ale dla czego?-Spytał Maxi,
-Bo do ciebie nic nie czuje, bo jesteś moim najlepszym przyjacielem.
Wstałam i pocałowałam Andresa, a on odwzajemnił pocałunek.
-Czyli teraz jesteś moją dziewczyną-Spytał Andres.
-Chyba tak-Powiedziała śmiejąc się i przytuliłam się do Andresa.
 Violetta
,,Drogi Pamiętniku``
Dzisiaj dostałam się do Studio 21, to wspaniałe uczucie jak moje marzenia się spełaniają, pozatym mam wspaniałego chłopaka Leona, który się o mnie troszczy, może zdobędę główną rolę w przedstawieniu razem z Leonem, ale ciągle nie mogę zapomnieć o Tomasie, znów miałam ten sen że śpiewam razem z Leonem i Tomasem piosenkę na scenie.
Dobranoc


3 komentarze:

  1. Świetny rozdział :) Czekam na następne. Dobrze ze Camila wybrała Andresa :D
    Mam pytanie czy u Ciebie w opowiadaniu coś będzie działo się miedzy Maxim a Naty?

    OdpowiedzUsuń